Almost ready!
In order to save audiobooks to your Wish List you must be signed in to your account.
Log in Create accountShop Small Sale
Shop our limited-time sale on bestselling audiobooks. Don’t miss out—purchases support local bookstores.
Shop the saleLimited-time offer
Get two free audiobooks!
Now’s a great time to shop indie. When you start a new one credit per month membership supporting local bookstores with promo code SWITCH, we’ll give you two bonus audiobook credits at sign-up.
Sign up todayTańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie
This audiobook uses AI narration.
We’re taking steps to make sure AI narration is transparent.
Learn moreSummary
Kryzys wieku średniego, kryzys egzystencjalny, duszące poczucie, że życie nas przerosło. Kryzysy coraz liczniej dotykają naszego życia – prywatnego, społecznego i globalnego – eksperci zaś mówią, że doszliśmy do momentu nieusuwalnego wielokryzysu. Bartłomiej Dobroczyński i Agnieszka Jucewicz dedykują swoje poszukiwania dróg wyjścia z tej sytuacji „wszystkim, którzy czują, że znaleźli się w miejscu, gdzie boli, czasem bardzo, i nie wiadomo, dokąd iść dalej ani co robić, bo stare sposoby radzenia sobie zawodzą”. Nawiązując do dorobku wielkich umysłów (ale i tekstów kultury), rysują trajektorię osobistych i zbiorowych kataklizmów, znajdując język dla naszego doświadczenia i sposób na jego „odsamotnienie”, a także odrobinę nadziei. „Ta nadzieja nie jest lukrowana. W dodatku żeby ją posiąść, trzeba się ciut wysilić, ale możemy obiecać, że jest osiągalna dla wszystkich” – mówią.
Żyjąc na krawędzi musisz nauczyć się balansować. O tym jest ta książka. I oczywiście o tym na jak wiele, pozornie przemyślnych, sposobów nie dopuszczamy do siebie różnych kryzysów – dotykających planetę, wspólnotę, kraj, rodzinę, wreszcie – nas samych. Wnikliwa, pozbawiona „dobrych rad” i moralizatorstwa, ale jednocześnie przejmująco etyczna. Bo odpowiedzi na kryzys są ciągle takie same, mimo zmian natężenia tegoż i zmian w scenografii.
Marta Niedźwiecka
Polubiłem tę książkę za to, że do ostatniej strony utrzymała mnie w napięciu. Dużo się dowiedziałem o sobie. Nie zawsze było to miłe, ale zawsze bardzo ciekawe. Jest w niej wiedza, którą przeczuwałem, ale nie umiałem nazwać. Jest też taka, którą nazywałem źle i dlatego nie rozumiałem. I na koniec – odkryłem rzeczy, o których nie wiedziałem, a dzięki nim będę lepiej rozumiał i świat, i siebie.
Mikołaj Grynberg